Ucichło w domu. Zaniepokojeni szukamy Fredzia. Nigdzie ani śladu.

Gdy już obszukaliśmy wszystko po naradzie otwieramy szuflady, bo już raz Fredzio szufladę otworzył. I co znajdujemy ? Fredziołek zawinięty w szmatki śpi grzecznie.

Idąc za regałem odkrył szparę w tylnej ściance i od tyłu zagnieździł się w szufladzie.



Jak dobrze jest się wyspać ! Do rozrabiania trzeba mieć siłę i dobry humor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz