
Fredzio jak każda fretka bez większego problemu przesuwa ogromne ciężkie drzwi z lustrem. Kładzie się na boku, zapiera plecami o ścianę i dwoma łapami przesuwa drzwi.

Musiał sobie otworzyć, bo został w szafie zamknięty.


Można całkowicie przysunąć drzwi do ściany, a on i tak je sobie otworzy, i jak zechce, to sobie tam pójdzie spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz