wtorek, 30 grudnia 2008

Dzień siedmiu fretek. / The day of 7 ferrets.


Wczoraj mieliśmy spotkanie siedmiu fretek. Ale jazda !

Yesterday we had a meeting of 7 ferrets. Cool !


Ktoś je z mojego talerza ! Fredzio obserwuje.

Someone is eating from my plate ! Fredzio is watching.




Ktoś zajął Fredzia kryjówkę.

Someone has occupied Fredzio's hideout.

4 komentarze:

ann :3 pisze...

mi się albionosek podoba , podobny do mojego :D
przyznać się czyj ? :)

Dziabągi pisze...

Cynia wygląda na mocno przerażoną! Ona chyba nikogo się nie boi?

A Punio ma niezłe lampiony zamiast oczu!

Czy Fredzio był bardzo przejęty najazdem gości?

Piotr pisze...

Fredzio ugryzł Cynię, Cynia zasmrodziła Fredzia, nasz tapczan, i zrobiła kupę ze strachu, poza tym było super :)

KaHa pisze...

Cynia była mega przerażona :P
Tak sie bała, że na koniec wizyty sie schowała i nie moglismy jej znaleśc :P
Miała wielki wytrzeszcz oczy i robiła "pajaczka" przez cała wizyte...
Nigdy taka nie była, zawsze ona dominowała i dawała innym fretom w ciry :P