Gdy Fredzio nie śpi, w zasadzie nie można otworzyć żadnej szafki na dole, żeby Fredzio nie wyrósł spod ziemi i się do szafki nie zapakował. Tak naprawdę, trzeba go łapać jedną ręką, a pozostałe czynności zrobić drugą ręką, co nie zawsze się da. Próbowaliśmy nawet wsadzić Fredzia do reklamówki na chwilę, ale do tego też trzeba mieć rękę ... Dla przykładu, żeby wyjąć worek ze śmieciami z jednego kubła, zaraz Fredzia trzeba wyjmować z drugiego kubła (bo w tej krótkiej chwili gdy ręce były zajęte zdążył wejść i sprawdzić co tam jest ciekawego), i tak bez przerwy ...
Babcia ostatnio mówi o Fredziu, że "ona jest bardzo zabawna", próbuje się nawet bawić, ale jednocześnie mówi, że Fredzio ją najpierw podpuszcza, łapie leciutko za palce, a potem nagle cap "za miękkie ciałko" !